Muzyka

piątek, 22 listopada 2013

Rozdział XVIII ~ Mamo ...

,, Dom Diego''

Diego
Doszliśmy z Violą pod mój dom
- To tutaj
- Serio ? Ale śliczny - odpowiedziała.
- Dzięki, zapraszam.
Kiedy przeszliśmy przez próg mojego domu od razu powitała nas moja uśmiechnięta mama:
- Dzień dobry kochani, ty to pewnie Violetta, prawda ? - spytała.
- Dzień dobry, tak to ja, skąd pani wiedziała ? - zapytała.
- Diego bardzo dużo o tobie mówi, haha prawie cały czas, mówił też że jesteś jego dziewczyną, bardzo miło mi Cię poznać - odpowiedziała
- Mamo - spojrzałem na nią, niech już nic więcej nie mówi.
- Już, już.
- Mi również miło Panią poznać.
- O własnie mówił mi też że ślicznie śpiewasz, mogłabyś coś zaśpiewać ?
- Mamo, nie oglądałaś nas na you- mix ? - spytałem.
- Oczywiście że oglądałam, bardzo fajny finał - spojrzała na nas ruszając brwiami w górę i w dół.
- Z chęcią coś dla Pani zaśpiewam - powiedziała.
- To świetnie, chodzimy do salonu - odpowiedziała, złapałem Viole w tali i poprowadziłem ją do salonu gdzie znajdował się fortepian.

Violetta
Ale on ma piękny i duży dom, a przecież mieszka tylko z mamą. Gdy weszliśmy do salonu byłam w szoku, sufit był bardzo wysoko a sam pokój był duży połączony z kuchnią, nagle zobaczyłam fortepian, mogłabym tu zamieszkać:
- Diego zagrasz coś ? - spytałam.
- Pewnie kotku - powiedział i usiadł przy fortepianie, zaczął grać Hoy somos mas:

Valió la pena todo hasta aquí
porque al menos te conocí

Valió la pena lo que vivimos
lo que soñamos
lo que conseguimos

[...]

- Diego nie kłamał, naprawdę cudownie śpiewasz, twój głos kogoś mi przypomina hmmmm o Marię Castillo.
- Naprawdę bardzo mi miło, nie wiedziałam że mam głos podobny do mamy - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Mamy ? spytała.
- Mamo, moja super dziewczyna Violetta Castillo - przedstawił mnie Diego.
- To twoja mama ? Violu bardzo przepraszam, nie wiedziałam.
- Nie ma Pani za co, szczerze to bardzo miło mi się zrobiło, nie wiedziałam że mam do niej podobny głos.
- Powiem Ci jeszcze że była to moja ulubiona śpiewaczka, dobrze kotki może zrobię coś do jedzenia a Diego oprowadzi Cię po reszcie domu.
- Dzięki mamo, to idziemy na górę - powiedział Diego i poprowadził mnie schodami na górę.
Weszliśmy do jego pokoju, właśnie takim go sobie wyobrażałam, lekko ciemne kolory ścian, duże łóżku i oczywiście instrument.
- Jak Ci się podoba ? - zapytał.
- Masz bardzo ładny pokój, w ogólnie cały dom taki masz, a twoja mama jest bardzo miła.
- Polubiła Cię - powiedział po czym usiadł na łóżku i chwycił gitarę:

Y es que yo soy así 
Con solo una mirada 
Vas a quedar de mi 
Por siempre enamorada

Zaczęłam bić mu brawa i usiadłam koło niego
- Może obejrzymy jakiś film ? - zaproponował.
- Komedię ?
- Myślałem o horrorze - odpowiedział.
- Ale będę się bała - wtedy mnie objął.
- Po to tu jestem - powiedział i pocałował mnie w policzek.
- No dobrze, tylko nie za straszny.
- Mhm - już czuję że tak naprawdę wybierze taki najbardziej straszny.

Miałam rację, strasznie się bałam. Oglądaliśmy film na jego łóżku w pozycji pół leżącej cały czas będą przytuleni do siebie, kiedy były naprawdę okropne moment ukrywałam twarz w jego torsie. To pewnie dlatego wybrał akurat ten film.

,, Tor motocrossowy'' 

Leon
Cały czas myślę o mojej randce z Larą. Było niesamowicie, już prawie zapomniałem o Violi, ale jednak wciąż mam ją w głowie.
Kiedy zszedłem z toru, zauważyłem że moja dziewczyna chcę ściągnąć jakieś wiadro, pomyślałem że jej pomogę, niestety nie wyszło po mojej myśli.
Spadł na mnie kubeł pełen smaru, oczywiście Lara nie została oszczędzona. Zaczęliśmy się głośno śmiać:
- Mogłaś mnie ostrzec co tam jest - powiedziałem.
-Ale teraz bym się tak nie śmiała.
- Osz ty - przytuliłem ją.
- Co ty robisz, odsuń się, idź się umyć.
- Przytulam moją dziewczynę, nie mogę ? - odpowiedziałem.
- Jak jesteś w smarze to nie, nie możesz.
Jeszcze trochę się pośmialiśmy, potem poszedłem się przebrać i poszedłem do domu by wziąć prysznic.

,, W drodze do domu Violetty''

Violetta
Kiedy skończyliśmy oglądać film, Diego postanowił mnie odprowadzić, nie było jeszcze tak późno ale powiedział że chciałby do mnie wpaść. Jego mama bardzo miło mnie pożegnała i powiedziała że jestem u nich mile widziana. Własnie dostałam esemesa od ... Taty :
,, Violu jestem na spotkaniu,
wrócę później do domu,
jeśli jeszcze nie będziesz spała
będę chciał z tobą porozmawiać.''
- Kto napisał ?
- A wiesz mój drugi chłopak - czasem można sobie z niego pożartować.
- To fajnie, podasz mi jego adres ? Chciałbym sobie z nim pogadać - zacisną pięści.
Pocałowałam go.
- Żartuje sobie głuptasie.
- Przecież wiem, tylko czekałem na to - zrobił dzióbek.
- Co ?! O nie mój kochany, teraz długo tego nie dostaniesz - wskazałam na moje usta.
- A jak będę grzeczny ? - zapytał smutnym głosem.
- To może.
- Violuuuuu - dobra nie wytrzymam jego marudzenia, dałam mu lekkiego całusa.
- Dziękuję, a teraz powiedz kto serio napisał.
- Tata, napisał że wróci później i że będzie chciała o czymś pogadać
W tej chwili byliśmy już pod moim domem.

_______________________________________________________________

Coraz częściej brakuje mi weny ;-; Ale dla was daję radę :D Dziękuję wam za 15 obserwatorów <3

Jak rozdział się podobał ? :3

11 KOM = NEXT :*

9 komentarzy:

  1. Wspaniałe <33 Niech tej weny będziesz miała więcej ! Super ! Mogę sobie to wszystko wyobrazić ! ♥ Dawajcie tu komu bo czekam na NEXT <33

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne świetnie piszesz więc na pewno nie zabraknie Ci weny. Dalej!

    OdpowiedzUsuń
  3. super ekstra
    http://vviiolletta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. supcio <33
    Dieletta <3
    specjalnie Dieguś to zrobił *.*
    Leonera - słodko <3
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  5. Super ;*
    Nie ma to jak oblać się smarem, ten Leon to ma talent xD
    Leonara <3<3
    Dieletta4ever
    Wpadać na dieletta-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. super *---*
    Diegoletta mmm <3
    Leon -.- hahaha on to jest udany XD
    Czekam na next :3

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale słodkie ♥
    Siegoletta moja ulubiona para ;** ♥ *.*

    OdpowiedzUsuń

Proszę skomentuj :3
Chciałabym znać twoją opinię ♥
Dziękuję :*
Mrs.Dominguez