Violetta
Byliśmy już pod domem, ale nie było jeszcze aż tak późno i wpadłam na pomysł:- Diego może chciałbyś wejść ? - spytałam, wskazując na drzwi.
- A co z twoim tatą ?
O kurczę zapomniałam o nim, ale chwila a gdzie nasz samochód ? Juhu nie ma go. Czyli musiał gdzieś pojechać:
- Nie ma go.
- Skąd to wiesz ? - spytał zaciekawiony.
- Bo wiesz ja jestem jasnowidzem - powiedziałam, szepcząc mu do ucha.
- Mhm a tak serio ?
- Nie ma samochodu - powiedziałam zawiedziona.
- W takim razie z chęcią Violu cię odwiedzę - powiedział uśmiechnięty.
Weszliśmy do domu gdzie miło przywitała nas Olga:
- Witaj Violu, a co to za przystojny kolega ? Spokojnie taty nie ma - powiedziała patrząc na Diego.
- Dzień dobry proszę pani, jestem Diego, bardzo miło panią poznać - podszedł do Olgi i ucałował ją w ręką, och co za dżentelmen, zaśmiałam się w duchu.
- Mi też bardzo miło, to ty jesteś tym chłopakiem co przyszedł po naszą Violę dziś rano ?
- Tak to ja - powiedział dumnie.
- Dobrze wiedzieć że tak miły chłopaczyna jak ty przychodzi po moją kruszynkę.
- Olga - spojrzałam na nią spod oka.
- No już przestaję - zaśmiała się - chcecie może herbaty ?
- Ja dziękuję Olgo - powiedziałam.
- A ja z chęcią spróbuję pani herbaty - odpowiedział Diego.
- Już ci robię przystojniaku - ścisnęła go za policzek i poszła do kuchni.
- Chyba Olga mnie polubiła - mówiąc to pocierał policzek w który złapała go Olga.
Zaczęłam się śmiać.
- To nie jest śmieszne, może chcesz zobaczyć ? - już chciał mi tak zrobić.
- Dobrze już się nie śmieję. - powiedziałam.
Usiedliśmy na kanapie w salonie i zaczęliśmy rozmawiać. W między czasie Olga przyniosła Diego herbatę, on grzecznie podziękował, a Olga znów udała się do kuchni.
- To o której się jutro spotkamy ?
- Skoro umówiłam się z dziewczynami na 17 to może spotkamy się o 15 ?
- Mi pasuję - odpowiedział - przyjdę po ciebie i pójdziemy do parku, dobrze ?
- Super, dawno tam nie byłam - wtedy przypomniał mi się mój pocałunek z Leonem.
- Coś się stało ? - spytał, chyba się zamyśliłam.
- Nie, nic, tylko coś sobie przypomniałam.
- Mhm a powiesz mi co ?
- Bo wiesz ... tam pierwszy raz całowałam się z Leonem.
- Nie wiedziałem, jeśli chcesz możemy pójść gdzie indziej.
- Nie no coś ty, tam jest ślicznie, idziemy tam - uśmiechnęłam się.
- Dobrze, już się nie mogę doczekać.
Po jego słowach wbiegła do salonu Olga:
- Violu tata przyjechał !
- Co ? - powiedziałam.
- O z chęcią go poznam - odpowiedział Diego.
- Ale on ciebie nie - powiedziałam spychając go z kanapy.
- Poczekaj, spokojnie, kiedyś będę musiał go spotkać - powiedział.
- Tak wiem, ale to jeszcze nie dziś.
- No dobrze czyli jutro o 15 ?
- Tak, tak, Diego idź już.
- Już lecę ciao, do widzenia proszę pani - zwrócił się do Olgi.
- Mów mi Olga - powiedziała.
- Dobrze, Olgo.
- Diego ! - pośpieszyłam go.
- Dobrze już idę - powiedział i wyszedł tylnym wyjściem.
- Już jestem ! - krzyknął tata wchodząc
- Cześć tato ! - ucałowałam go w policzek.
- Wybaczcie że późno wróciłem ale wiecie spotkanie biznesowe - popatrzył się również na Olgę.
- O właśnie tato, co jutro robisz ? - spytałam.
- Jutro lecę na dwa dni do Madrytu na spotkanie służbowe i omówienie nowego projektu, a czemu pytasz Violu ?
- Zgodził byś się żeby przyszły do mnie przyjaciółki jutro na noc ?
- A będziecie grzeczne ? - spytał, uśmiechając się.
- No oczywiście.
- W takim razie zgoda, ale Olgo masz je pilnować dobrze ? - zwrócił się do Olgi.
- Oczywiście panie Germanie.
- Dziękuję tato ! - krzyknęłam i przytuliłam go, następnie udając się na górę.
Po wyjściu z łazienki, poszłam do pokoju i kładąc się na łóżku odtworzyłam pamiętnik:
,, Kochany Pamiętniku,
Jak już ci pisałam, nie jestem z Leonem i bardzo mi z tym dobrze, nie chcę już z nim być. Ostatnio poznałam nowego chłopaka o którym ci już mówiłam: Diego. On jest cudowny, miły, zabawny i do tego przystojny. Już raz się przekonałam że można na nim polegać.Jutro jestem z nim umówiona, ale to nie randka, chociaż, kto wie co się wydarzy. Idziemy do parku w którym już dawno nie byłam, powiedział że zagra mi piosenkę, która strasznie mi się spodobała. O i jeszcze jutro przychodzą do mnie dziewczyny na noc, ale to dopiero po spotkaniu z Diego. Już nie mogę się doczekać. Czuję że to będzie wspaniały dzień. ''
Po napisaniu ostatnich słów w pamiętniku zamknęłam go, odłożyłam na komodę i położyłam się spać, wciąż myślą o jutrzejszym dniu, a szczególnie o spotkaniu z Diego.
_________________________________________________
Podoba wam się rozdział ? Piszcie w kom. :*
Powoli zbliżamy się do Diegoletty <3
5 KOMENTARZY = KOLEJNY ROZDZIAŁ
Super!!! Czekam na następny ♥ Zapraszam do mnie: http://milosc-w-kazdym-z-nas-violetta.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuńSUPER PIS DALEJ :D
OdpowiedzUsuńDalej ;*** Bo się doczekać nie mogę ♥ :D
OdpowiedzUsuńNata ;D
Next ;) Uwielbiam ten blog a zwłaszcza ten rozdział ;***
OdpowiedzUsuńMelania :D
Proszę cię dalej ;**** Ubóstwiam ;D
OdpowiedzUsuńWika xD
Super <3
OdpowiedzUsuńsupcio <333
OdpowiedzUsuńDieguś - dżentelmen *.*
Ja go bardzooo kocham
OdpowiedzUsuńPaula XD
Mam tyle zaległości u cb xD
OdpowiedzUsuńDuego dżentelmen :3