,,Tor motocrossowy''
Leon
Jest już późno, wyszedłem najpóźniej ze wszystkich coś mnie natchnęło i zacząłem pisać piosenkę, myślę że Larze się spodoba. Mam nadzieję że nadal tu jest. O widzę ją robi coś przy motorze. Zrobię jej niespodziankę. Podszedłem do niej od tyłu:- Buuuu - krzyknąłem, a ona gwałtownie się odwróciła upuszczając klucz płaski na moją stopę - ałaaa - krzyknąłem.
- O matko Leon, przepraszam nie chciałam, ale teraz masz nauczkę - powiedział kiedy ja sprawdzałem czy nic mi się nie stało w stopę.
- Ja tu chcę Tobie zrobić niespodziankę, a ty jak się odwdzięczasz - zażartowałem i wskazałem na moją nogę.
- Właśnie po co przyszedłeś, nie masz już treningu.
- Zostaniesz moją dziewczyną ?
- Co ?! - spytała zdziwiona.
- Może mam ci przypomnieć co stało się dziś rano ? - zacząłem się do niej zbliżać i lekko pocałowałem ją w usta.
- Aaaa już pamiętam, Leon zanim Ci odpowiem najpierw muszę Cię o coś spytać.
- Wal śmiało - powiedziałem.
- Co z Violettą ?
O nie i co ja mam powiedzieć ? Przecież nie powiem jej że chce z nią chodzić tylko po to że chce się wyleczyć z Violi. Dobra Verdas czas trochę po ściemniać, a może powiedzieć prawdę ?
- A co miało by być ? Jest szczęśliwa z kim innym, ja też chciałbym być i chcę byś ty była tą osobą - powiedziałem, och Leon ty poeto.
- Ale wiem jak bardzo ją kochałeś i mam uwierzyć że od razu o niej zapomniałeś.
- Czy to znaczy nie ?
- Proszę daj mi czas do jutra
- Dobrze, tylko proszę przemyśl to dobrze. Musze lecieć przyszedłem tylko do Ciebie, papa - pożegnałem się i poszedłem, mama mnie zabiję jak zaraz nie wrócę.
Lara
Zgodzić się czy nie ? Może on serio chcę ze mną być ? Przecież by mnie nie okłamał, jesteśmy przyjaciółmi od dawna. Matko sama już nie wiem. Pójdę do domu i to przemyślę
''Następnego dnia''
,,Dom Violetty''
Violetta
Mój kochany tatuś zaproponował mi wspólne śniadanie, ponieważ idzie później do pracy:- A może odprowadzę cię jeszcze do Studia ? - zapytał.
- Tato przecież wiesz że zawsze przychodzi po mnie Diego - powiedziałam.
- Aaa no tak zapomniałem - przecież wiem ze nie zapomniał, oj tatusiu.
- A jak tam z pracą z firmą w Hiszpanii - spytałam, by odskoczyć od tematu.
- Bardzo dobrze kotku, tylko na razie nie mamy od nich żadnych wieści co robimy dalej, Ramallo będzie się z nimi kontaktować.
Diego
Jestem już pod domem Violetty, dziwne drzwi są uchylone. Dobra zrobię jej niespodziankę i wejdę. Udałem się w stronę salonu a tam zobaczyłem Violette przytuloną do swojego taty i wtedy oświeciło mnie że muszę jej to powiedzieć, bo jeszcze uzna że coś przed nią ukrywa, ona mi powiedziała o sobie wszystko nawet te najtrudniejsze dla niej momenty, więc muszę zrobić to samo.
Violetta
Kiedy ściskałam się z tatą nagle zauważyłam Diego- O Diego - powiedziałam.
- Cześć Violu, dzień dobry panie Germanie
- Hej - powiedziałam i pocałowałam go w policzek, tata musi się przyzwyczajać - może chcesz coś zjeść ? Ja już kończę
- Dziękuję,nie jestem głodny.
- W takim razie ja jeszcze dokończę i idziemy - usiadłam i kończyłam śniadanie.
- Musze już się zbierać Violu - powiedział mój tata - A ty chłopcze uważaj na moją córkę. Ufam Ci - powiedział i ... przytulił go, na co ja spojrzałam się na niego ze zdziwieniem - Miłego dnia - powiedział na koniec i poszedł z stronę gabinetu.
- Chyba mnie polubił - zaśmiał się Diego.
- Haha jesteś wyjątkowy, Leona nigdy tak nie przytulił - powiedziała.
- Uwielbiam twojego tatę, idziemy ? - spytał.
- Mhm - podałam mu rękę i wyszliśmy z domu.
,,Studio On Beat''
Diego
Powiedzieć jej to teraz, czy po zajęciach ? Dobra po zajęciach.- Violu będziemy mogli pogadać po zajęciach ? To coś ważnego - powiedziałem
- A nie możesz teraz ? Coś się stało ? - spytała.
- Nic poważnego się nie stało, ale muszę powiedzieć Ci coś ważnego, a nie chcę tego robić teraz.
- Nie chcesz ze mną zerwać, prawda ? - oj mój głuptasek.
- Oczywiście że nie - powiedziałem i pocałowałem ją lekko w usta.
- Ufff, to dobra pogadamy po zajęciach o tym, a teraz chodź bo się spóźnimy na próbę z Pablem, a co do tego ,,aktorskiego'' pocałunku. Mam pewien pomysł - powiedziała.
- A jaki to pomysł ? - spytałem.
- Zobaczysz na przedstawieniu - powiedziała i póściła mi oczko.
- Czyli ty będziesz wiedziała co robić, a ja nie ?
- Dokładnie - zaśmiała się.
- Osz ty - powiedziałem i chciałem ją złapać ale ona zaczęła uciekać, ale i tak ją złapałem. Podniosłem ją jak pannę młodą - teraz mi powiesz ?
- Hmmm, nie - wystawiła do mnie język, kiedy go schowała, pocałowałem ją - już nie chcesz wiedzieć ?
- Hmmm, nie - zaśmiałem się.
- Czy możesz mnie już odstawić ?
- A nie mogę dać wejść z tobą do klasy ?
- Diegoo.
- Violuuuu - powiedziałem z smutną miną.
- Możesz mnie zanieść do wejścia, a potem mnie odstawiasz - powiedziała.
- Dobra - odpowiedziałem radosny i ruszyłem w stronę wejścia.
Weszliśmy razem do sali gdzie wszyscy już czekali, oczywiście tak jak mówiłem zaniosłem Violette tylko do wejścia a tutaj weszliśmy trzymając się za ręce:
- Cześć - powiedzieliśmy razem, zauważyłam że nie ma Fran.
- To co zaczynamy ? - spytał Pablo.
- Pewnie - odpowiedzieliśmy wszyscy.
- To ja jesteście razem, to możne przećwiczymy wasza piosenkę ? - spytał się mnie i Violi.
- Okej - powiedziała i weszliśmy razem na scenę.
- Słuchajcie z nami na próbie będą jeszcze Jackie, Angie i ... Marotti - powiedział i w tym momencie wszedł on.
- Cześć dzieciaki - krzyknął Marotti - zaczynajmy, słyszałem o waszym ,,zakończeniu'' piosenki - wtedy ruszał tak śmiesznie brwiami.
- Zaczynacie ? - spytała Angie.
- Tak - kiedy to powiedziałem puściła nam muzykę.
Siento que voy a mil
Contigo todo canvia
Y es que yo soy así
Con solo una mirada
Vas a quedar de mi
Por siempre enamorada
- Brawooo - zaczął krzyczeć Marotti kiedy skończyliśmy śpiewać.
- Świetnie zaśpiewajcie tak po jutrze na występie i będzie wspaniale - powiedział Pablo.
- Ej a co z zakończeniem ? - posmutniał Marotti.
- No własnie ? - spytał Pablo.
- Na występie będzie, spokojnie - zapewniła Violetta.
- A macie jakiś pomysł, by nie był taki ,,zwyczajny'' ? - spytała Jackie.
- Tak mamy, ale tylko Viola go zna - spojrzałem na nią.
- Taka niespodzianka - odpowiedziała.
- To jeszcze lepiej - powiedział Pablo - teraz Hoy somos mas, chodzi Ludmiła - kiedy to powiedział Violetta bardzo się zdziwiła.
Violetta
- A co z Fran ? - spytałam. - Fran nie będzie śpiewać tej piosenki - odpowiedź Pablo.
- Ale czemu ?
- Na zajęciach w grupie zachowała się bardzo źle i odebrałem jej piosenkę, ale spokojnie ,,Euforię'' z wami zaśpiewa - czy ja o czymś nie wiem ?
Wtedy spojrzałam na Ludmiłę która miała ta swoją chytrą minę, to pewnie jej sprawka, muszę pogadać z Francescą.
- Dobra zaczynajmy, uwaga teraz Ludmi śpiewa - powiedziała i weszła na scenę.
''Po zajęciach''
Diego
Czas pogadać z Violettą. - Violu - zacząłem.
- Mów Diego, wiesz że możesz mi powiedzieć wszystko, prawda ?
- Tak wiem i bardzo się cieszę, dobra, pamiętasz jak ci powiedziałem że mój tata niedługo przyjedzie z Hiszpanii bo musiał dłużej tam zostać ? I że go poznasz ?
- Tak, pamiętam, coś mu się stało ?
- Violetto, prawda jest taka że ...
- Diego - złapała mnie za rękę - mów.
- Mój tata nie przyjedzie bo ... go nie znam .
- Co ?!
,,Dom Leona''
Leon
Matko jestem wykończony tymi próbami. Pojutrze występ, wszyscy się denerwują. Szkoda mi Fran, Ludmiła pokazała że to jej ,,zmienienie się'' to tylko pozory. Z rozmyśleń wybudził mnie esemes, od ... Lary
,, Jutro przyjdę do cb do studia :3 '' Czyli że podjęła już decyzję, mam nadzieje że pozytywną. ______________________________________________________
Jak wam się podoba rozdział ? :3 Trochę nie byłam pewna wątku z Fran, ale chciałam zobaczyć jak wam się spodoba :D
Chcecie dalej ?
9 KOM = NEXT
super, a to z Fran Ci sie udalo :D czekam na next ;p
OdpowiedzUsuńNo gites XD
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że będzie Leonara *_*
Dieletta4ever
Zapraszam do mnie dieletta-story.blogspot.com
supcio <3333
OdpowiedzUsuńOj Leon, Leon - nie wykorzystuj jej, tylko bądź z nią szczęśliwy *.*
Dieguś wyjątkowy <3
Violka ma plan *.*
wątek z Fran świetny, ale myślałam, że Lu się zmieniła, a tu nic ;(
Diego powiedział prawdę
biedny ;(
czekam na next ;****
jak co zadałam pytanie w kontakcie, więc jak możesz to odpowiedz ;*
Hej !
OdpowiedzUsuńOd razu mówię, że komentarz nie będzie za długi ;/
Leon - cóż moge powiedzieć ?
Trzymam kciuki żeby Lara się zgodziła !
Ale jeśli tylko sprubujesz zranić moją Larcie to osobiście przejadę Cię TWOIM motorem ! ;P
Diego - Biedaczek ;c
Nie zna swojego ojca...
Czyżby był to Gregorio ? xd
Oj, Vilu szykuje ci niespodzianke !
Haha ;D
Violetta - Co to za niespodzianka ?
Powiedz mi ploosuem. ;33
Emm... To chyba tyle xd
Sorka ! Na serio sorka ! Że taki krótki komentarz, ale wiesz ;//
Wszystko sie wali ;c
Przeczytałaś ten komentarz ? Zostaw ślad w odpowiedzi !
Ja tak zawsze więc musisz się przyzwyczaić xd
Pozdrawiam ! ;*
Hej, przeczytałam :D I po raz kolejny bardzo miło mi się zrobiło że komuś chce się pisać takie długie komentarze na moim blogu <3
UsuńZapomniałam o jeszcze jednym !
UsuńMarotti4ever ! <33
On jest taki kreejzi *.*
po prostu BOSKI !
OdpowiedzUsuńChce larona czy jakoś tak po prostu by leon był z larą
http://vviiolletta.blogspot.com/
Wyznanie Diego ciekawe i szczere. Ojcem będzie Gregorio, jak sądzę? :D Jeśli tak to już cie świetnie znam, a czytam ten blog od niedawna, haha :D
OdpowiedzUsuńStuknięta jestem ^^
Leonara... Nie bardzo lubię te parę. Wole połączenie Leona z Camilą :D
Ale u ciebie przeżyje wszystko, bo jesteś jedną z niewielu która pisze o Leonettcie, do tego piszesz świetnie :D
chciałaś napisać ,,jedną z niewielu która pisze o Diegolettcie'' ? xD
UsuńJa za to kocham twojego bloga <3
Nie lubię Leona i Lary jaka pary ale coś musi być zamieszanie xd podoba mi się rozdział
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://violetta-moje-opowiadanie-moja-pasja.blogspot.com/ :)
UsuńLeonara ? Suodko *.*
OdpowiedzUsuńPlan Vilu to pocałunek ?
Diego bardzo dobrze, że jesteś szczery :)
Nexttt!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGenialne <3 Szkoda mi Fran... Ale to pasuje do Ludmi :) :***
OdpowiedzUsuńnajlepsze na początku: dobra, Verdas czas pościemniać xDD
OdpowiedzUsuńwiadomo że jak Lara do niego przyjdzie to powie TAK i będzie ten moment pocałunku z serialu co go Viola zobaczyła :P
OdpowiedzUsuń