Muzyka

poniedziałek, 2 grudnia 2013

Rozdział XXIII ~ To już dziś ...

,, Dom Diego''

Diego
Matkooo ale mi się nie chce wstawać, ale chwila przecież to dziś. Dziś są urodziny Violetty. Dlatego chcąc, nie chcąc otworzyłem powoli oczy przed którymi znajdowała się bardzo blisko czyjaś twarz, przestraszyłem się i spadłem z łóżka:
- Hahaha - zaczął się śmiać - żałuj że nie widziałeś swojej miny - to tylko Fede.
- Matko stary, ale mnie wystraszyłeś. Zapomniałem że tu jesteś.
- No wiesz co ? Dzięki, jesteś bardzo miły.
- Nie no żartuję - zaśmiałem się.
- Od kiedy zajęcia w Studio są tak późno ?
- O czym ty gadasz ? - trochę się zdziwiłem.
- No jest już prawie 9 a ty dopiero co wstałeś - odpowiedział.
- Że coooo ?!!! - kurcze zaspałem - nie mogłeś mnie obudzić ?
- Ej nie patrz tak na mnie, skąd miałem wiedzieć ? - zaśmiał się.
- No dzięki, kurcze i do tego pierwsze zajęcia mam z Gregorio, to już po mnie - szybko chwyciłem telefon i rzuciłem mu - napisz do Violi że bardzo ją przepraszam ale musi sama iść do Studia bo zaspałem.
- Okej, mam napisać że ode mnie ? - on se jaja robi ?
- Fede ?
- Haha no wiem, wiem, żartuję - ale se wybrał moment na żarty.
- Stary, pierwszą lekcję mam z Gregorio.
- Nie lubi Cię, co nie ? - spytał.
- Tak, w ogólne dobra lecę się ubrać, a ty pisz Violi tego esemesa - powiedziałem i szybko pobiegłem do łazienki.

,,W drodze do szkoły''

Violetta
Nie no super, dziś są moje urodziny a mój chłopak mnie olał.
Kiedy tak rozmyślałam dostałam esemesa:
,, Violu strasznie Cię przepraszam,
zaspałem i pewnie nie zdążę na pierwszą lekcję,
zobaczymy się w szkolę.
Jeszcze raz bardzo przepraszam,
Kocham cię <3 ''
I wszystko jasne, ten mój śpioch. Dobrze że chociaż zdążył napisać esemesa. Czy my przypadkiem nie mamy pierwszej lekcji z Gregorio ? Hahaha będzie miał nauczkę.
Po paru minutach byłam już w szkolę, gdy przeszłam próg Studia nagle rzucili się na mnie wszyscy moi przyjaciele z okrzykiem:
- Wszystkiego Najlepszego !!!!
- Matko, jesteście cudowni - powiedziałam lekko wzruszona.
- Ej tylko mi tu się nie wzruszaj, dziś twój dzień - powiedziała Cami.
- A właściwie gdzie twój chłopak ? - zapytała Fran.
- Mój chłopak zaspał i się spóźni - odpowiedziałam.
Wszyscy zaczęli się śmiać.
- Czemu się śmiejecie ?
- Czy on nie ma przypadkiem pierwszej lekcji z Gregorio ? - spytał Leon.
- Aaa to dla tego - też się zaśmiałam - dobra kochani idę się przebrać bo też mam teraz lekcję tańca.
- Dobrze Violu - powiedział Maxi - jeszcze raz ....
- Wszystkiego Najlepszego ! - krzyknęli wszyscy i oddalili się w stronę swoich sal.

,,W drodze do szkoły''

Diego
Dobra zaraz będę w szkolę, co tam tylko .... 10 minut spóźnienia ! W trakcie mojego biegu do szkoły dostałem esemesa, nie zatrzymując się wyjąłem telefon z kieszeni i odczytałem wiadomość:
,, Powodzenia u Gregorio xD '' - Fede
Jak tylko wrócę do domu to go zabiję, Viola nie dostanie połowy prezentu. Nagle się zatrzymałem.
- Właśnie co z prezentem ? - zapytałem sam siebie.
Wybrałem numer do dostawcy przesyłki i zadzwoniłem. Czekałem trzy sygnały aż odebrał:
- Halo, w czym mogę pomóc ? - odezwał się głos w słuchawce.
- Dzień dobry, z tej strony Diego Hernández, chciałem spytać co z przesyłką - mówiłem cały czas biegnąc.
- Pańska przesyłka powinna być już dostarczona.
- To świetnie, bardzo dziękuję. Do widzenia - powiedziałem i rozłączyłem się.
Zauważyłem że jestem już pod Studiem. Teraz lecę się przebrać

,,Studio On Beat''

Violetta
Zajęcia trwając już od 15 minut, gdzie ten Diego.
- Panno Castillo, gdzie się podziewa twój chłoptaś ? - zapytał mnie nauczyciel tańca.
- Niedługo będzie - powiedziałam. I w tej chwili do sali wpadł zasapany Diego.
- Przepraszam za spóźnienie - powiedział.
- Oj mój kochany nie masz za co przepraszać - odpowiedział.
- O jaki pan mi...
- Nie masz za co, bo mi to nadrobisz dziś po lekcjach - przerwał mu.
- Nie no proszę Pana, dziś są urodziny mojej dziewczyny, niech Pan dziś odpuści.
- Hmmmm no skoro nalegasz to okej, ale pod jednym warunkiem ?
- Jakim ? - zapytał.
- W poniedziałek mój kochanieńki po lekcji zostaniesz godzinę i poćwiczymy twoje ulubione pozycję ...
- Baletowe ? - zapytał smutny.
- Ooo tak - ej no on chyba się nie zgodzi.
- Dobrze, niech będzie
 - Myślałem że się nie zgodzisz, no ale dobra, a teraz koniec gadania. do tańca ! - krzyknął i rzucił swoją piłeczką w odtwarzacz przez co włączyła się muzyka.

Po zajęciach Diego wybiegł szybko z sali, co mu jest ? Potem z nim pogadam, poszłam do szatni przebrać się a następnie udałam się do szafki odłożyć strój od tańca.

Diego
Ale super, jutro po lekcjach godzina z Gregorio - myślałem wychodząc z szatni -ale czego nie robi się dla tej jedynej ? Właśnie gdzie moja Viola ? O widzę ją.Szuka czegoś w torebce, zaskoczę ją. Podbiegłem do niej znienacka i mocno przytuliłem.
- O Diego ! - krzyknęłam zaskoczona Violetta.
- Wszystkiego Najlepszego - życzyłem jej.
- Bardzo dziękuję - odpowiedziała.
- Strasznie Cię przepraszam - zacząłem - to wszytsko przez ... moją mamę, chciała mi zrobić kawał - uff dobrze że coś wymyśliłem.
- Dobrze że napisałeś esemesa - odpowiedziałam.
- Violu, ponieważ dziś twoje święto mam dla Ciebie niespodziankę.
- Jaką ? - spytała.
- Jakbym Ci powiedział to byłaby to nadal niespodzianka ?
Powiem tylko że ... hmmm wiesz co ? Sporo ich - zaśmiałem się.
Nastała chwila ciszy, po czym odezwała się:
- No Diego i teraz będę się zastanawiać co to będzie - zaczęła marudzić, wtedy ja zacząłem się lekko śmiać.
- No nie śmiej się - sama się śmiała.
- Och Violu jak ja cię kocham - powiedziałem i mocno ją przytuliłem.
- Ja Ciebie też - odpowiedziała i wtuliła się we mnie.
Oczywiście tą piękną chwilę musiała przerwać jakaś dziewczyna która chciała dostać się do szafki którą zastawiliśmy.
- Już idziemy - powiedziała Viola do dziewczyny, po czym złapała mnie za rękę i razem udaliśmy się do sali muzycznej - wiesz co Diego ? - powiedział po chwili.
- Co ? - spytałem.
- To będą moje najlepsze urodziny.
- No proste, bo ze mną - odpowiedziałem.
- Wiesz co, zdążyłam się przyzwyczaić do twojej skromności - zaśmiała się.

,, Po zajęciach''

Diego
Wychodząc ze Studia potajemnie puściłem oczko Fran, wiedziała o co chodzi. Na szczęście Violetta tego nie zauważyła. Dostałem esemesa:
,,Haha zrozumiałam, teraz jadę do Leona,
razem przywieziemy tort i przygotujemy
stół z resztą'' - Fran
Potem dostałem kolejnego ese:
,,Jakby co przyszła do Ciebie jakaś paczka,
spokojnie nie otwierałem xd Powoli idę w stronę
domu Violetty, ale będzie niespodzianka'' - Fede
- Dwa esemesy na raz ? Mam czuć się zazdrosna ? - pocałowałem ją.
- A jak myślisz, moja droga jubilatko ?
- Cofam to - zaśmiała się - chcesz do mnie przyjść ? - spytała.
- Z chęcią, ale mógłbym później ? - myślałem by spytać o jej tatę, ale postanowiłem że nie będę tego robić, by nie posmutniała.
- Skoro teraz nie możesz, to pewnie.

,,Dom Violetty''

Violetta
- Violu, przyjdę po Ciebie ooo.... 17 dobrze ? - zapytał Diego.
- Okej, a gdzie pójdziemy ? - spytałam.
- Jedna z niespodzianek - odpowiedział.
- Skoro tak, to nie mogę się doczekać - powiedziałam, zaczął kierować się w stronę furtki ale dodał jeszcze:
- Niedługo pojawi się jeden z moich prezentów - i poszedł.
Ciekawe o co mu chodzi ?
W domu nikogo nie spotkałam. Olga pewnie poszła na zakupy, a Angie jeszcze ma lekcje. Udałam się do kuchni by zrobić sobie coś do zjedzenia. Przygotowanie kanapki przerwał mi dzwonek do drzwi.
- Kto to może być ? - zadałam sobie pytanie. Udałam się do drzwi i otworzyłam je. Nie mogłam uwierzyć w to co widzę
- Surprise ! - krzyknął .... Fede !!!!
- Federicoooo ! - krzyknęłam i rzuciłam się mu na szyję - nie mogę uwierzyć, skąd tu się wziąłeś ?
- Przytaj swój pierwszy prezent - zaśmiał się.
- Czekaj, to Diego Cię tu ściągnął ?
- Nom, masz super chłopaka - matko nie mogę uwierzyć że zrobił to dla mnie - to co nakarmisz swój prezencik i w ogólne moja kochana musimy sobie porozmawiać.
- Już się boję, o czym ? - znów się zaśmiałam.
- No kurczę, zanim wyjechałem byłaś z Leonem, teraz z Diego i jeszcze nie napisałaś nawet esa, takich rzeczy się nie robi moja droga.
- Fede czasem zachowujesz się jak dziewczyna - hahaha.
- Ej no ja jestem tylko ciekawski i lubię ploteczki, to chodź do kuchni i zaraz wszystko mi opowiesz.
Jak powiedział tak zrobiliśmy, opowiedziałam mu wszystko co go ominęło. Gadaliśmy z co najmniej półtorej godziny aż powiedział:
- Violu słuchaj muszę już lecieć, spotkamy się później, okej ?
- No serio ? Musisz już iść ? - spytałam.
- Oj kuzyneczko, zapomniałaś że niedługo twój facet po Ciebie przychodzi ? - zapytał. Spojrzałam na zegarek.
- Rzeczywiście ! Dobra Fede to ja lecę się szykować, Ciao - pocałowałam go w policzek i pobiegłam na górę się naszykować

Dokładnie o 17 przyszedł po mnie Diego i ruszyliśmy w stronę ... sama nie wiem czego. Po pewnym czasie powiedział mi:
- Violu zamknij oczy.
- Że co ?
- No proszę zamknij - powiedział.
- No dobrze - zgodziłam się.
- Tylko nie podglądaj
- Okej - zaśmiałam się.
Wprowadził mnie chyba do jakiegoś pomieszczenia.
- Uważaj schody - kierował mnie a ja wciąż miałam zamknięte oczy które i tak po pewnym czasie zakrył mi jeszcze rękę Diego - okej możesz już otworzyć.
Otworzyłam oczy i nie mogłam uwierzyć własnym oczom ...

_____________________________________

Trochę mało o urodzinach, wiem xD 
Ale w następnym będzie przyjęcie i  reszta tego co wymyśliłam :3

Jak wam się podobał, rozdzialik ? Nie możecie się doczekać kolejnego ? 
Piszcie w kom swoje opinie :*




9 komentarzy:

  1. CUDOWNY <333
    oj Dieguś, Dieguś - nie ładnie tak się spóźniać ;p
    Gregorio się zgodził ;p
    święto ;p
    Dieletta <333
    Viola jak się zdziwiła na Fedusia <3
    ale o to chodziło ;**
    i to 'Suprise" ;p
    haha, najlepszy sms od Fran *.*
    wszyscy przy wejściu już się na nią rzucili z "Wszystkiego Najlepszego" <3
    w next urodzinki całe <33
    czekam na next ;****

    Kocham <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha xd
    Najlepszy Fede i te jego Suprisse xd
    Nie mogę xd
    Leże i nie wstaje.
    Violka nie musisz być zazdrosna ;P
    Diegusek jest taaaki kochany <33
    Dobra ja idę "spać" może jutro napiszę jakiś sensowniejszy komentarz ;)
    Pozdrawiam ! ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gregorio nie lubi Diego ;-; Ale napewno? : D na moje to on go kocha, jak chce z nim tyle czasu spędząc xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, i to zasapanie Diego <33 Nie ładnie !
    Pisz dalej ! Super !
    Nie mogę się doczekać przyjęcia !
    Super że Fede przyjechał <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Fede <33333
    Nie będę się rozpisywać, rozdział super, czekam na NEXT :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Łał Gregorio się zgodził 0_o Fede lubi ploteczki ooooooo tego się nie spodziewałam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski rozdział jakzawsze <3
    Haha oj ten Dieguś zawsze HotBoy nie grzeczny się spóżnia XD Tak jak ja XD

    OdpowiedzUsuń
  8. FEDE !!!!!!!!!! ;3

    W końcu... ;D
    Świetny rozdział. ;D

    OdpowiedzUsuń

Proszę skomentuj :3
Chciałabym znać twoją opinię ♥
Dziękuję :*
Mrs.Dominguez