~ Rozdział dedykuję wszystkim czytelnikom, bez was by mnie tu nie było :* ~
*Parę dni później*
*Parę dni później*
Violetta wróciła do pełni zdrowia, a jej mąż tak jak obiecał lekarzowi pilnuję ją by systematycznie przyjmowała insulinę. A co z Leonem ? Niedawno dostali oboje zaproszenie od niego i Lary na ceremonię zaślubin. Na początku długo zastanawiali się nad przyjściem na ową imprezę, ale w końcu zadzwonili do nich dwa dni później i potwierdzili swoją obecność. A co z płytą Violetty ? Już od paru dni góruje na listach przebojów z czego ona jak i jej przyjaciele bardzo się cieszą. Pani Hernandez niestety przez swoje problemy zdrowotne nie mogła dać wywiadów dotyczących jej debiutanckiej płyty oraz koncertu który by ją promował. Na szczęście wszystko została przełożone, akurat na parę dni po ślubie.
Był dziś piękny słoneczny dzień, Diego zaprosił wszystkich najbliższych przyjaciół do ich domu by uczcić powrót Violi do zdrowia jak i ważny moment w jej karierze którym była wczorajsza wiadomość o której ona sama opowie im dziś na grillu.
*Dom Hernendez'ów*
Gdy wszyscy się zebrali w domu Hernandez'ów mężczyźni od razu udali się do ogrodu by rozpalić grill, a dziewczyny zaczęły przenosić jedzenie, picie i smakołyki z kuchni do ogródka. Nie obyło się bez śmiechu, przyjacielskich sprzeczek i rozlanych napojów. Kiedy wszystko było gotowe, dziewczyny poszły się ogarnąć do łazienki, a chłopcy ogarnęli nagłośnienie. Federico jako pierwszy zwrócił uwagę na leżącą obok stereo płytę swojej kuzynki. Zaczął czytać na głos.
1. Hoy somos mas
2. En mi mundo
3. Te creo
4. Veo veo
5. Tienes el talento
6. Habla si puedes
7. Como quieres
8. Mi mejor momento
9. Libre soy
10. Nuestro camino (duet)
- Kurczę teraz można zauważyć, że nie wyszła tu jak ona, jakoś tak ładnie - zaśmiał się Castillo i nagle dostał poduszką w głowę - Ała, kto to ? - spojrzał w górę i okazało się że była to Violetta która własnie razem z przyjaciółkami wyszła z łazienki.
- Dzięki Fede, jak zawsze jesteśmy bardzo miły - mówiła schodząc na dół.
- Wiem - zaśmiał się - Wiesz że Cię kocham kuzyneczko - powiedział przytulając ją.
- Tak wiem - odpowiedziała.
- Dobra koniec gadania, chodźcie bo mięso się spali - zawołał Maxi, po czym wszyscy wyszli do ogródka by skosztować pieczonego mięsa robionego przez Ponte.
Jedli, śmiali się, tańczyli i śpiewali. Każdy był w bardzo dobrym nastroju. W końcu Camila zapytała co to za wiadomość którą wczoraj otrzymała Violetta. Okazało się że jej albumowa piosenka Hoy somos mas jest na pierwszym miejscu w top 5 w trzech stacjach radiowych jak i dwóch kanałach telewizyjnych, dlatego też ona jak i jej producenci postanowili nagrać teledysk w którym mogą wystąpić jej przyjaciele. Federico i Maxi podnieśli Violę do góry i zaczęli nią podrzucaj, a reszta klaskała i bardzo się cieszyła. Wszyscy zgodzili się na udział w teledysku i już nie mogli się doczekać pracy nad nim.
Dzień powoli się kończył, słońce zachodziło, a jutro trzeba było wstać do pracy. Jakby tu zakończyć ten dzień ? ~ myśleli wszyscy.
- To może nasze gołąbeczki zaśpiewają swój duet z płyty ? - zaproponowała Ludmiła - Kto jest za ? - spytała, a na to wszyscy podnieśli rękę. Diego wstał od stołu i wyciągnął rękę w stronę swojej żony. Chwyciła ją, usiedli na małym podwyższeniu, Hiszpan wziął gitarę i zaczęli śpiewać.
Chcę patrzeć na ciebie
Chcę śnić o tobie
Przeżyć z tobą każdą chwilę
Chcę cię przytulić
Chcę cię pocałować
Chcę cię mieć blisko mnie.
Przecież miłość jest tym co czuję.
Jesteś wszystkim dla mnie.
Tak oto zakończył się cudowny, piękny i pełen emocji dzień.
__________________________________
Wo,wo,wo czyżby wena powróciła ?
Hmmm bardzo możliwe, więc lepiej módlcie się by mi nie przeszło xD
Pewnie niektórzy z was zauważyli pewną zmianę i teraz myślą, ,,ej a gdzie jest napisane jaką osobą jest ? '' ,,wtf jak ona to napisała ?'' Uwaga teraz odpowiem na nurtujące was pytania: od teraz będę pisać w trzeciej osobie ,,wow serio ? nie domyśliłam/łem się :o '' To teraz sobie powiedzieliście ? Pewnie tak xD
Ale dla tych co tak nie myśleli to już wiedzą o co chodzi ;)
To tak: wena wróciła, rozdział napisany, będę pisać w trzeciej osobie pozostało mi jeszcze jedna rzecz do napisania ... jestem głupia xD Czemu ? Czas na historię życia:
Pisze sobie rozdział, wszystko ładnie pięknie, a tu nagle sobie myślę ... ale mogłabym coś wcisnąć wcześniej ... i tak oto powstał rozdział XIII a nie XII który teraz czytaliście xD Ciekawa kolejność, prawda ? xD
Ale i tak mnie kochacie ... prawda ? ;-;
To na dobry początek, od mojego powrotu:
5 kom - NEXT
//Mrs.Dominguez
Super rozdział!!! <3
OdpowiedzUsuńFajnie, że wróciłaś. :)
Szkoda, że nie napisałaś tego 2 minuty wcześniej ;)
OdpowiedzUsuńStraszne się cieszę, że wróciłaś po 2-miesięcznej przerwie. Świetny rozdział ;* szkoda tylko troszkę że już nie piszesz jako ktoś no ale spoko ;D
Aww *w* Na to czekałam :**
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział a ty mi kłamałaś że nie ❤❤
Wena dopisuje-Olszon się raduje ^=^
Jaka ja mądra :**
No ale rozdział jest na prawdę świetny i nie ważne w jakiej osobie piszesz ❤
Czekam na następny rozdział ❤❤💖💖
Superowy rozdział! Aww, Diego troszczy się o Violę. <3 ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńI Ty to jesteś dobra :D Napisałaś XIII, a nie napisałaś XII, ale potem napisałaś ! :D
Zgadzam się z Tą co kocha Dielettę♥ :D - Nieważne, w jakiej osobie piszesz. W takiej czy takiej i tak Twoje rozdziały były, są i będą genialne! :)
Więc proszę Cię, abyś dzisiaj dodała rozdział XIII :D Bo masz już go napisanego, więc... Możesz wstawiać. xd
Ja też piszę rozdziały nie po kolei jak sobie coś przypomnę, taki nieogarn :D
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam czytać to co ty piszesz *-* A teraz jest jeszcze lepiej niż wcześniej. Z natury pisanie w 3 osobie wychodzi lepiej niż w 1 osobie :D
Wena powróciła !!!! Jeeej !!
OdpowiedzUsuńW trzeciej osobie jest super napisany rozdział. ;)
Hahaha najpierw napisałaś rozdział XII, a potem dopiero XIII xd
Tak, i tak Cię kochamy♥♥
Oooo jest już ponad 5 komentarzy, więc pytanko (:D): kiedy next???
Ok, piękny.
OdpowiedzUsuńRozdziały w 3 os. wychodzą zwykle lepiej.
Hahahah ja też piszę nie po oklei. Już mam nawet ze 20 rozdziałów do przodu xD
Ale i tak Cię kochamy <3
Wspaniała jesteś! Cieszmy się i radujmy, wena dopisuje, czyli piękne rozdziały już blisko. Czekam z niecierpliwością! :D
OdpowiedzUsuńNo co ja mogę powiedzieć? Rozdział jak zwykle świetny, uwielbiam Twoje rozdziały, chciałabym abyś dodawała je codziennie, po kilka rozdziałów nawet dziennie. Chcę next'a. ^^
OdpowiedzUsuńDawaj dalej. Dieletta to moja ulubiona parka z Violetty i chetnie o tym czytam :)
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam do mnie! :)
Świetny rozdział jak zawsze,uwielbiam Twoje opowiadania ;) Czekam na next♥♥♥
OdpowiedzUsuńAww.. ♥♥
OdpowiedzUsuńgenialny ♥♥
kocham! ♥♥
dwa następne rozdziały przeczytam później ♥♥